Sekcja
Koszykówki

Juniorki starsze zakończyły sezon

Juniorki starsze zakończyły sezon
Osłabione brakiem Soni Moszkowicz, Natalii Przekop oraz Anny Szelwickiej rybniczanki prowadzone przez trenera Wojciecha Pierchały otrzymały ostrą lekcję koszykówki podczas Półfinałów Mistrzostw Polski (U-20). W turnieju na obiektach Korony Kraków, oprócz gospodarzy RMKS Rybnik zmagał się z Mistrzyniami Polski w tej kategorii wiekowej VBW GTK Gdynia oraz MLKS Rzeszów. Należy również podkreślić fakt, że zespół Korony Kraków jest brązowym medalistą Mistrzostw Polski Juniorek z 2009 r.
Pomimo braku podstawowych zawodniczek i pomimo tak mocnej grupy półfinałowej młode juniorki z Rybnika potrafiły momentami pokazać kawałek dobrej koszykówki i mimo wysokich porażek walczyły do samego końca. W pierwszym meczu RMKS tylko momentami stawiał czoła naszpikowanemu gwiazdami młodzieżowej koszykówki przeciwnikowi. Myśląc już o następnym meczu z Koroną Kraków trener Wojciech Pierchała pozwolił wyjść na parkiet wszystkim swoim zawodniczkom.

RMKS Rybnik – VBW GTK Gdynia 30:96
Dla RMKS punkty zdobywały: Podleśny Sandra 8, Mycio Paulina 7, Gawęda Magdalena 5, Morawiec Aldona 4, Kocon Justyna 3, Kaczorowska Justyna 2, Kurdziel Aleksandra 1

W meczu z Koroną Kraków, jak w każdym meczu, rybniczanki miały słaby początek. Wygrana w tym meczu dawała gospodyniom upragniony awans do turnieju finałowego, dlatego podopieczne Andrzeja Włodarza rozpoczęły z ogromnym animuszem. Pierwsze punkty w meczu zdobyła Aldona Morawiec, skrzydłowa RMKS-u, ale kolejne minuty należały do gospodyń, które zanotowały serię 21:0! Czarną serię rybnickiego zespołu przełamała dopiero w 8 minucie Aleksandra Kurdziel i to ona rozpoczęła fantastyczny 20 minutowy okres gry RMKS-u Rybnik. Po pierwszej kwarcie Korona Kraków prowadziła 27:12.
W drugiej części meczu RMKS przeszedł prawdziwą metamorfozę. Run 12:2 spowodował, że RMKS wrócił do gry. Podopieczne Wojciecha Pierchały traciły już do gospodarzy tylko 4 oczka jednak nie zdołały utrzymać tak fantastycznej dyspozycji do końca pierwszej połowy meczu i do szatni schodziły ze stratą 13 punktów i kontuzjowaną, dobrze dysponowaną tego dnia Justyną Kocon. Kwarta ta dawała nadzieje, że druga połowa meczu będzie emocjonująca.
Po przerwie dały znać o sobie kolosalne różnice w warunkach fizycznych krakowianek. Korona w ekspresowym tempie odskoczyła rybniczankom na ponad 20 punktów wykorzystując obie swoje zawodniczki podkoszowe (obie ponad 190 cm wzrostu).

KORONA Kraków – RMKS Rybnik 82:40
Dla RMKS punkty zdobywały: Podleśny Sandra 10, Morawiec Aldona 8, Kocon Justyna 7, Kaczorowska Justyna 5, Gawęda Magdalena 4, Kurdziel Aleksandra, Seneczyn Ewelina i Mycio Paulina 2.

Mecz z Rzeszowem również rozpoczął się fatalnie dla naszych zawodniczek. Dopiero w drugiej kwarcie rybniczanki zdołały odrobić 2 oczka. Tuż po przerwie trener RMKS-u Wojciech Pierchała miał jednak kolejny problem, bo czwarte przewinienie popełniła Aldona Morawiec. Wynik w tym momencie trzyma dla rybnickiego zespołu Aleksandra Kurdziel, ale MLKS spokojnie kontroluje wynik i prowadzi 55:42. W ostatniej minucie w śląskim zespole zza łuku trafiają jednak Paulina Mycio oraz Natalia Klepek, a to dało nadzieję na walkę o korzystny wynik w decydującej części meczu. Gdy na pięć minut przed końcem meczu zza linii 6,25 trafiła Aldona Morawiec, a przewaga MLKS-u stopniała do zaledwie punktu wydawało się, że będące w natarciu rybniczanki przegonią rywalki i wygrają mecz. Tutaj jednak rozpędzony RMKS napotkał przeszkody. Dwa pudła Mycio oraz piąte przewinienia Kurdziel i Klepek okazały się zbawienne dla rzeszowianek. W końcówce ważne punkty dołożyła Katarzyna Pałka, z linii rzutów osobistych nie myliła się Sandra Górecka, i to właśnie zawodniczki z Podkarpacia mogły cieszyć się z wygranej na otarcie łez.

RMKS Rybnik – MLKS Rzeszów 72:63
Dla RMKS punkty zdobywały: Klepek Natalia 17, Mycio Paulina 13, Morawiec Aldona 11Kurdziel Aleksandra i Podleśny Sandra po 8, Kaczorowska Justyna 5, Seneczyn Ewelina 1.

Turniej ten można było uznać jako przetarcie przed docelowymi zawodami jakimi są Mistrzostwa Polski Juniorek (U-18). Podopieczne Wojciecha Pierchały czeka pierwszy ćwierćfinałowy turniej w Gorzowie Wielkopolskim. Brak uczestnictwa w I lidze seniorskiej, w przeciwieństwie do wszystkich swoich przeciwników w tym turnieju, daje się odczuć w turniejach centralnych. RMKS Rybnik musi zatem szukać swoich szans w rozgrywkach centralnych dla starszego rocznika, gdzie podopieczne Wojciecha Pierchały są rok i dwa lata młodsze i wyciągać wnioski z odbytych gier.
Mamy nadzieję że juniorki RMKS –u będą w stanie w tym sezonie powtórzyć sukces jakim było V miejsce w Mistrzostwach Polski Kadetek wywalczone przed dwoma laty. Życzymy zatem zdrowia i awansu do finałów Mistrzostw Polski Juniorek gdzie rybniczanki mają apetyt i będą z pewnością walczyły o lepszą lokatę. Taki jest cel podopiecznych Wojciecha Pierchały.