W ten sposób nasz zawodnik wrócił ze srebrnym medalem Pucharu Polski
W wadze 46 kg Kamil Pierchała już w pierwszej walce trafił na dwukrotnego mistrza Polski tej wagi i uległ mu na punkty nie wchodząc do strefy medalowej. Natomiast Miłosz Laskowskiw wadze ciężkiej też miał złe losowanie i trafił na wicemistrza Polski, Łukasza Sipowicza ze Szczecina. W eliminacjach przegrał, ale w walce o medal zwyciężył go na punkty 2 :1. W półfinale pokonał na punkty zawodnika z Lubina Tomasza Szarłowicza, a w walce finałowej po bardzo emocjonującym pojedynku przegrał na punkty 2 :1 z Wryżem Kazaryjanem, mimo że w 2 rundzie miał go na deskach i był liczony do 8. Jednak dwóch sędziów dało punkty Kazaryjanowi, a jeden sędzia był za Miłoszem. W ten sposób nasz zawodnik wrócił ze srebrnym medalem Pucharu Polski